Cześć!
Dawno mnie tu nie było, a na facebook'u już wieki. Niestety tam utraciłam dostęp (prawdopodobnie ze względu na maila...), może kiedyś uda mi się go odzyskać.
Jak wiecie od 2019 roku nie dodawałam rozdziałów mojego opowiadania, ale nadchodzi czas by w gąszczu życia codziennego je dokończyć. Proszę o jakiś czas, gdyż zrozumienie tej historii i ewentualna redakcja może mi trochę zająć! Ale kilka miesięcy w czteroletniej przerwie to już nie tak wiele. Pomimo faktu, iż SasuSaku dawno jest faktem, a to nie rok 2008... Pomimo dorosłości to jest tutaj mój pewien sentyment.
Liczę, że do szybkiego... przeczytania :)
Cieszę się, że ktoś postanowił powrócić do pisania ff ♥
OdpowiedzUsuńO kurczę! Niezmiernie się cieszę. Tak mi brakuje blogów SasuSaku... Ostatnio jakiś powiew świeżości nastąpił i widzę kilka wynurzających się historii więc mocno trzymam kciuki za powrót do pisania!!
OdpowiedzUsuńNo i zapraszam na https://zbawienie-na-sprzedaz.blogspot.com/ gdzie razem z Lacertą jeszcze pielęgnujemy uwielbienie do SasuSaku, które zawsze można u nas zamówić :D Znajdziesz tam też wiele innych paringów i tekstów, w sam raz na poczytanie żeby wczuć sie w klimat ficzków Naruto.
Taaaak! Kocham twoje opowiadanie
OdpowiedzUsuń